Kto podróżuje, ten dwa razy żyje !

Kościelec
29 lipca 2021 – od dawna wymarzone wejście.
Pogoda nie zapowiadała sukcesu, ale się udało. Najważniejsze że bezpiecznie i bez tłumów.
A na szczycie okno kilkuminutowe rozchmurzenie, dające niesamowite widoki : )

Total distance: 22.69 km
Max elevation: 2160 m
Min elevation: 989 m
Total climbing: 8470 m
Total time: 09:18:06
Download file: 2021-07-29_05-43-38.gpx

18-19 września 2020 – samotny wyjazd na Krywań i Starorobociański Wierch.
Cudowna pogoda i nie do opisania widoki, których poniższe zdjęcia są tylko namiastką.
Jak cudnie byłoby mieć taki widok za oknem, czy choćby jesienny dywan zwinięty spomiędzy Ornaka czy Starorobociańskiego Wierchu…
Zdjęcia z wejścia na Krywań

Zdjęcia z wejścia na Starorobociański Wierch poprzez Ornak.


Upsss….! Zdobyliśmy nie to Kozie  Żebro 😀 Więc nie idźcie naszym śladem : )
Właściwa góra to ta….


Diadem Gór Polski Zdobyty !!!
14 sierpnia 2020 roku udało się nam zakończyć zdobywanie 80 szczytów wchodzących w skład Diademu Gór Polskich. Około 734 km pokonanych na pieszo i tysiące kilometrów przejechanych samochodem.
Poniżej zdjęcia z ostatnich sześciu gór, a w tytule link do wszystkich szczytów, tras i zdjęć : )


Lato w pełni, a my coraz bliżej zakończenia Diademu Polskich Gór.
W ostatni 4-dniowy weekend udało się zdobyć 6 gór w Beskidach: Koskową Górę, Ćwilin, Luboń Wielki, Modyń, Jaworz oraz Babicę.


Korona Gór Polski po raz trzeci?
Tak, ale tym razem w trójkę !
We wpisach trasy wejść, które pokonamy z wózkiem Chariot CX1 lub nosidłem gdy nie będzie innej możliwości : )
Czwarta i piąta góra zdobyta – Wielka Sowa i Waligóra !


Wzgórza Strzelińskie
Nasze niedawne odkrycie. Wspaniała trasa na spacer z dzieckiem w dzikości, z dala od cywilizacji, bez ludzi…


Total distance: 17.39 km
Max elevation: 398 m
Min elevation: 170 m
Total climbing: 1251 m
Total time: 05:07:56
Download file: 2020-03_09-29-20.gpx



Pierwszy dzień wiosny 21.03.2020 – Kawia Góra
W dniu wczorajszym poszliśmy szukać wiosny : ) Na początku droga mocno gliniasta, później dużo lepsza. Wspaniała drogą na dłuższy spacer. Po drodze udało się nad zdobyć Kawią Górę (Kawcza), która była celem wyjazdu. Cała droga zajęła nam niecałe trzy i pół godziny, a pod koniec spaceru zaczął prószyć śnieg… Ot taka wiosna w czasie koronowirusa… No i nikogo na szlaku nie spotkaliśmy, bo takiego szukaliśmy, gdzie tłumów nie będzie.


Total distance: 12.79 km
Max elevation: 341 m
Min elevation: 213 m
Total climbing: 845 m
Total time: 03:18:07
Download file: 2020-03-21_12-37-46.gpx


Wielka Sowa 29.02.2020
Dziś w poszukiwaniu śniegu udaliśmy się na Wielką Sowę i być może to był ostatni śnieg jaki widzieliśmy tej zimy. Trasa, którą szliśmy polecamy szczególnie na wózek, a na pewno na taki jak nasz. Wejście i zejście zajęło nam nieco ponad 2 godziny. I choć pogoda na szycie była mglista i wietrzna, to jednak wejście dało nam wiele satysfakcji : )


Nasz nowy „Mercedes” – Chariot CX1 – 22.02.2020

W ostatnim tygodniu zakupiliśmy dla Agatki nowy pojazd, który postanowiliśmy w ostatni weekend przetestować. Sprawdził się świetnie, choć szlaku od Wieżycy w drodze na Ślężę z najlepszym wózkiem jednak nie polecamy. Z najtrudniejszych fragmentów niestety zdjęć brak. Z jego minusów, to brak amortyzacji przedniego koła, ale jeszcze nad tym popracujemy. Póki co, jesteśmy bardzo zadowoleni : ) Oczywiście, od ostatniego wpisu nie był to jedyny wyjazd. Kilka razy byliśmy na Ślęzy oraz zdarzył się jeszcze jeden wyjazd na Chełmiec. Poniżej kilka zdjęć : )


Waligóra z Agatką – 28.12.2019
Dziś wybraliśmy się po raz drugi tej zimy na poszukiwanie śniegu. Do końca nie wierzyliśmy, że go znajdziemy, bowiem jeszcze kilka kilometrów przed Andrzejówką pobocza były ledwie przyprószone. Na szczęście okazało się, że jest! Mnóstwo ludzi i wspaniała pogoda. Cicho, bez opadów i wiatru, który pojawiał się w prognozach. Cała droga zajęła nam około 80 minut, Agatka spała : ) Poniżej kilka zdjęć i trasa dla osób, które chciałyby wjechać bez problemów wózkiem, nawet zimą : )


Chełmiec z Agatką – 14.12.2019
Pierwszy śnieg tej zimy dla nas i pierwszy w życiu naszej córeczki : ) I choć się go nie spodziewaliśmy podczas tego wyjazdu, to jednak bez najmniejszego problemu osiągnęliśmy wózkiem najwyższy szczyt Gór Wałbrzyskich : )


Ślęża po raz drugi z Agatką


Aconcagua jednak nie w najbliższym sezonie ! 

19 października to dzień, w którym w naszym życiu trochę się zmieniło : ) Dzień, w którym nasze plany na te najwyższe góry zostały zrewidowane. Ważne stało się mniej ważne, bo pojawiło się ważniejsze. Pojawiła się Agatka : )
Nie porzucamy gór, w żadnym wypadku. Nasza córka by nam nigdy tego nie wybaczyła, gdybyśmy powiedzieli Jej kiedyś, że przez Nią porzuciliśmy naszą pasję, coś co pokochaliśmy i co pozwoliło nam przetrwać trudny czas oczekiwania.
Za nami pierwszy wspólny szczyt – Ślęża. Może niższy niż zapowiadana na luty Aconcagua, ale jej i innym nie mówimy żegnaj. W tym sezonie tak, ale gdy Agatka będzie mogła zostać kilka dni pod opieką babci lub gdy będzie miała ochotę iść z nami, ruszamy. A to wcale nie musi oznaczać bardzo długiego czasu: w ubiegłym roku spotkaliśmy małżeństwo z 5 letnim synkiem, który nie ustępował im kroku w drodze na Kazbek. Wszystko jest więc możliwe. Najważniejsze jest jednak by każda wyprawa była tak zorganizowana, by nie nasze cele i ambicje były na pierwszym miejscu, ale by nasza córeczka była zmotywowana do drogi i by nadawała tempo. By czas i wysiłek był odpowiednio nagrodzony, a zdobycie pieczątek, możliwość zrobienia zdjęć na szczycie, czy zjedzenie frytek w schronisku motywowało. By każda wyprawa była wspólnie zaplanowana, by sprawiała wszystkim przyjemność i by była bezpieczna.

Pierwsza góra za nami w wieku nieco ponad 6 tygodni. I naprawdę wszystkim sprawiło to przyjemność. Pogoda dopisała, było ciepło i pogodnie. I wózek całkiem lekki…

Ponadto w ostatnim czasie zostaliśmy po raz drugi oficjalnymi
Zdobywcami Korony Gór Polski 


Spotkanie...

Podczas ostatniego wyjazdu do Zakopanego, trafiliśmy na targi książki gdzie spotkaliśmy Monikę Witkowską, kobietę, dla której bariery nie istnieją : ) Dziennikarka, podróżniczka, żeglarka, zdobywczyni Korony Ziemi. Podczas swoich wypraw odwiedziła ponad 180 krajów świata na wszystkich kontynentach. Zdobywczyni 3 ośmiotysięczników: Mount Everestu, Mansalu a w tym roku Lhotse. Dziękujemy Moniko za to spotkanie i za Twoją książkę. Wierzymy, że uda nam się jeszcze spotkać, a książka jest dla nas motywacją na kolejne wyjazdy.


Dwuosobowa wyprawa na Kamiennego Strażnika, którego południową ścianę pokonała Wanda Rutkiewicz rok po naszych narodzinach. Aconcagua, pokryta wiecznymi śniegami i lodowcami, królująca nad kontynentem Ameryki Południowej, piękna, jedyna, majestatyczna i niepowtarzalna – LUTY 2020
Następnie: Mont Blanc oraz Mont Blanc de Courmayeur – MAJ 2020
♥ Wyjazd przełożony ! ♥


A póki co, udany wyjazd do Irlandii i zdobyty Carrantuohill


Gerlach zdobyty !
Zdjęć kilka…


Relacja z wyjazdu Maj 2019

Total distance: 3853.08 km
Max elevation: 0 m
Min elevation: 0 m
Total climbing: 0 m
Total time: 12:17:24
Download file: 004683555923396-201906040420.gpx


Wyprawa Elbrus i Kazbek Travel 2018 Zakończona
Relacja z wyprawy:  >> część 1 <<  oraz  >> część 2 <<<
 
>>>  Podziękowania <<<

Szczyt Elbrusa i My

 


Przejechana trasa w całości – wg GPS